Miko Marczyk, najbardziej utalentowany polski kierowca rajdowy młodego pokolenia w Europie, pobił rekord Guinnessa w kategorii „Największy dystans przejechany na jednym baku paliwa”. Przejechał trasę z Łodzi do Paryża i z powrotem na jednym baku. Po zatankowaniu 74 litrów udało mu się pokonać dystans 2831 km ze średnim spalaniem 2,6 litra na 100 kilometrów.
Miko Marczyk pobił rekord jadąc Škodą Superb z Polski
To nie pierwsze tego typu wyzwanie podjęte przez Miko Marczyka. W przeszłości już udowodnił swoje umiejętności, realizując m.in. przejazd samochodem elektrycznym z Zakopanego do Gdańska oraz wykazując się niezwykłą ekonomicznością na trasie z Zakopanego do Krakowa, gdzie na 1 litrze paliwa pokonał dystans przekraczający założenia producenta.
Do najnowszego, historycznego wyczynu Miko wykorzystał Škodę Superb z silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 KM, który produkowany jest w zakładach Volkswagen Motor Polska. Udało mu się osiągnąć bardzo niski poziom spalania paliwa, zaledwie 2,6 litra na 100 km. Trasa przebiegała głównie drogami szybkiego ruchu i autostradami, co pozwoliło na minimalizację liczby postojów i zachowanie płynności przejazdu. Miko przygotowując się do wyzwania, analizował techniki eco-drivingu, dobór opon i odpowiednie ciśnienie, a także optymalne prędkości.
Silnik wyprodukowany w Polsce
Czterocylindrowy silnik TDI o wewnętrznej nazwie EA 288 zadebiutował w 2012 roku. Sześć lat później przeszedł ogromny krok rozwojowy, zyskując dopisek „evo”. W nowej wersji silnika 2.0 inżynierom udało się obniżyć zużycie paliwa (4,9 - 5,3 l/100km) i zmniejszyć emisje (130 - 138 g/km), silnik pracuje ciszej, ma bardziej spontaniczną reakcję oraz znacząco większą moc (110 kW/150 KM) i moment obrotowy (360 Nm). Silnik został również przygotowany do integracji z systemem mild-hybrid, który jest przyszłością motoryzacji.